Rajd Trans Sahara może oznaczać dwa i pół tygodnia pełnego szaleństwa. Miejmy jednak świadomość, że nie dzieje się to bez przyczyny. Uznaliśmy zatem, że najważniejszym celem Rajdu znalezienie sposobu odwdzięczenia się lokalnym społecznościom za to, co przeżyjemy. Przyjedziemy z odległych zakątków świata – nie jako turyści.
Nie chcemy tylko odkrywać nieznanego, ale też zostawić coś po sobie wszędzie tam gdzie się pojawimy. Nawiązaliśmy kontakt ze starannie wyselekcjonowanymi organizacjami dobroczynnymi oraz przywódcami miejscowych społeczności. To trudne i pracochłonne zadanie, bo nie każdy chce pojechać tam, gdzie pomoc jest naprawdę potrzebna. Będziemy otwarci na nowe znajomości i szanse, żebyśmy wywarli dobre wrażenie na ludziach, których spotkamy.
Nie zapomnij: odwiedzisz kraje i regiony, gdzie ludzie żyją w bardzo trudnych warunkach. Tak więc liczy się każdy grosz. Prosimy o wsparcie naszych celów i dołączenie do naszego programu. Jesteśmy w rozmowach z lokalnymi organizacjami pozarządowymi i charytatywnymi. Powiadomimy Was o wszystkich możliwych opcjach. Działalność charytatywna nie jest obowiązkowa, ale z doświadczenia wiemy, że znacznie poprawia to samoocenę i ogólne zadowolenie zespołów, budując jednocześnie nowe – wzajemne relacje.
Kompletny program charytatywny dla Rajdu Trans Sahara 2010 zostanie ogłoszony jeszcze w tym roku.